Za nami półmetek rywalizacji najlepszych żużlowców Starego Kontynentu. Żarty się skończyły – dla niektórych trzecia runda cyklu TAURON SEC 2018 w Daugavpils będzie ostatnim dzwonkiem na włączenie się do rywalizacji o medale, a inni będą starali się obronić to, co już wcześniej wypracowali.
29 czerwca na łotewskiej ziemi rywalizowali juniorzy i wówczas ostatni wyścig dnia pokazał, że możemy się spodziewać gigantycznych emocji. Wtedy Maksym Drabik niemal rzutem na taśmę wywalczył triumf. Który z jego starszych kolegów pójdzie w jego ślady?
Ku uciesze wielu polskich kibiców, w najlepszej sytuacji po dwóch rundach w Gnieźnie i Guestrow jest Jarosław Hampel. „Mały” wygrał w pierwszej stolicy Polski, a z Niemiec przywiózł cenne osiem punktów. Jego przewaga nad drugim w stawce Leonem Madsenem wynosi trzy „oczka”. Duńczyk wprawdzie musiał uznać w finale w Guestrow wyższość Roberta Lamberta, ale solidna zdobycz punktowa z pewnością osłodziła mu drugą lokatę. Tym samym jeden z faworytów cyklu udowodnił, że do samego końca trzeba będzie się z nim liczyć.
Miejscowi fani będą jednak przyglądać się przede wszystkim aktualnemu mistrzowi Europy. Andrzej Lebiediew wciąż poszukuje dobrej formy i do rywalizacji w Daugavpils przystępuje z dorobkiem dziesięciu punktów. Jeżeli Łotysz chce skutecznie włączyć się do rywalizacji o czołowe lokaty, to wówczas musi przed własną publicznością zapunktować na bardzo wysokim poziomie. Drugim reprezentantem Łotwy w stawce będzie dzika karta – 19 letni Oleg Michaiłow z miejscowego Lokomotivu, który pokazywał już niejednokrotnie, że na torze w Daugavpils potrafi się ścigać z renomowanymi zawodnikami. Tego zawodnika mogliśmy także podziwiać w IMŚJ na Łotwie, gdzie zdobył jedenaście punktów. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak wypadnie w gronie seniorów.
Kogo będą gonić Lebiediew i inni z dalszych miejsc? Z pewnością do pozytywnych zaskoczeń trzeba jak do tej pory zaliczyć tercet: Robert Lambert, Mikkel Michelsen i Kai Huckenbeck. Reprezentanci Danii i Niemiec punktowali jak do tej pory identycznie, z tymże ten pierwszy zaczął od dziewięciu w Gnieźnie, a w Guestrow poprawił się o dwa „oczka”, a ten drugi dokładnie odwrotnie. Z kolei Robert Lambert swoim zwycięstwem w Niemczech udowodnił, że bardzo lubi tamtejszy krótki tor. Czy zdoła przekuć dobrą formę na miejsce na podium także w Daugavpils? Brytyjczyk z pewnością chce kontynuować swój bardzo udany sezon.
Tegoroczny cykl, jak również jego eliminacje wyraźnie pokazały, że wszelakie przewidywania mogą szybko zostać zweryfikowane. Wyrównana stawka i niesamowita motywacja wśród uczestników są najlepszym zaproszeniem na 18 sierpnia. Turniej w Daugavpils będzie przedostatnią odsłoną zmagań. Później zostanie już tylko wielki finał na Stadionie Śląskim w Chorzowie – 15 września. Kto zawiesi medale na swojej szyi? Najpierw trzeba zrobić ku temu krok na Łotwie!