Duńczyk wygrał w Chorzowie całe zawody, a potem pokonał w biegu dodatkowym o tytuł Grigorija Łagutę. Pech dopadł Kacpra Worynę, któremu defekt motocykla zabrał brąz.
W fazie zasadniczej zawodów najlepszy okazał się Paweł Przedpełski. Polak imponował momentem startowym, co zaowocowało trzema zwycięskimi wyścigami.
Równie dobrze spisywał się Duńczyk Mikkel Michelsen, który w fazie zasadniczej zdobył 12 punktów.
- Rok temu, 12 punktów nie dało mi bezpośredniego awansu do finału. W barażu, pojechałem źle i nie mogłem walczyć o medal. Tym razem, te 12 punktów ma zupełnie inne znaczenie - powiedział Michelsen.
Od zera zawody rozpoczął Grigorij Łaguta, jednak trzy kolejne zwycięstwa z rzędu wprowadziły Rosjanina do wyścigu barażowego, w którym dojechał na trzecim miejscu. Taki rozwój sytuacji sprawił, że w przypadku zwycięstwa Mikkel Michelsena w finale, o tytule decydować miał wyścig dodatkowy. Tak też było, Michelsen dojechał do mety na pierwszym miejscu, przywożąc za swoimi plecami Leona Madsena oraz Pawła Przedpełskiego.
Oprócz wyścigu dodatkowego o złoto, kibice byli świadkami biegu o brąz, w którym zmierzyli się Leon Madsen oraz Kacper Woryna.
Przez dwa okrążenia, to Polak był bliżej medalu, jednak defekt motocykla sprawił, że to Duńczyk zgarnął medal.
- Bardzo cieszę się, że udało mi się zdobyć medal. W mojej sytuacji, to wszytsko, co mogłem osiągnąć. W przyszłym roku wrócę silniejszy i zdrowy na 100% - powiedział na konferencji prasowej, Leon Madsen.
W decydującym wyścigu całego cyklu zmierzyli się Michelsen i Łaguta. Pierwsze okrążenie należało do Rosjanina, jednak błąd na drugim wirażu wykorzystał Duńczyk, który dojeżdżając na pierwszym miejscu zapewnił sobie tytuł Indywidualnego Mistrza Europy.
- Pracowaliśmy niezwykle ciężko przez cały rok. Po dwóch nieudanych rundach uznaliśmy wraz z team'em, że w tym roku nic już nie wygramy. Nie wiem jak zdobyłem w Vojens 15 punktów, to był dzień testów, a udało się wygrać. W Chorzowie nie miałem nic do stracenia. To zwycięstwo dedykuję mojemu wujkowi, którego nie ma już z nami. To on miał największy wpływ na mają karierę i to jemu chciałbym podziękować najbardziej - zakończył Indywidualny Mistrz Europy 2019, Mikkel Michelsen.