Kilka dni po finałowej rundzie SEC w Rybniku, Timo Lahti będzie świętował 29 urodziny. Zawodnik z Finlandii ma nadzieję, że będzie miał więcej powodów do świętowania.
W minionym sezonie Lahti dwukrotnie stanął na podium zmagań – w Gnieźnie oraz Toruniu.
- W 2020 roku zaliczyłem koszmarny występ w Rybniku, gdzie zdobyłem tylko dwa punkty. To kosztowało mnie utrzymanie w cyklu, do którego zabrakło mi właśnie dwóch punktów. Wiem, że stać mnie na zajęcie miejsca w TOP 5 w tym sezonie. Mam nadzieję, że odnajdę powtarzalność i nie będę zaliczał wpadek takich jak w Rybniku.
“Powtarzalność” to słowo, które często pada z ust Fina. Lahti ma świadomość, że bez tego, nie można walczyć o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy.
Te słowo ma też znaczenie odnosząc się do ligowych wyników oraz wyborów zawodnika. Sezon 2020 był bardzo udany w wykonaniu Lahtiego. Reprezentując Rospiggarnę Hallstavik osiągnął średnią przekraczającą 2,00 punktu na wyścig, co miał odzwierciedlenie w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Bauhaus-Ligan w której zajął 14 miejsce. Podobnie było w polskiej eWinner 1. Lidze, gdzie średnia 2,050 p/b usadowiła go na 11 pozycji.
Póki co, tegoroczna średnia Timo Lahtiego w Polsce jest nieco niższa, jednak zawodnik z Finlandii świetnie radzi sobie w lidze duńskiej, gdzie jest trzecim zawodnikiem ligi pod względem średniej – tuż za Indywidualnymi Mistrzami Europy sprzed lat – Mikkelem Michelsenem oraz Nicki Pedersenem.
Niewiele zabrakło, a Timo Lahti nieznalazł by się w stawce SEC 2021. 28-latek brał udział w tegorocznym SEC Challenge, który odbył się w Pardubicach, gdzie “pierwsza piątka” była premiowana awansem do tegorocznego cyklu Indywidualnych Mistrzostw Europy. Po 20 wyścigach, Lahti miał tyle samo punktów co Patrick Hansen, dlatego o awansie zadecydował wyścig dodatkowy, w którym lepszym okazał się być Duńczyk.
- Mówiąc szczerze, powiedzieć, że byłem zawiedziony to jakby nic nie powiedzieć. Prowadziłem w pierwszej odsłonie tego wyścigu, a w powtórce dojechałem drugi. Nie było łatwo się z tym pogodzić. Na szczęście otrzymałem stałą “dziką kartę” od organizatorów, za co chciałbym podziękować.
Na kilka tygodni przed rozpoczęciem zmagań Speedway Euro Championship 2021, Lahti ocenia tory, na których rozstrzygnie się walka o Indywidualne Mistrzostwo Europy.
- W Gustrow udało mi się wygrać kilka turniejów. Bardzo lubię tamtejszy tor. Niedawno startowałem w Rybnik i osiągnąłem dobry wynik. Tory w Gdańsku i Bydgoszczy również są mi znane.
Speedway Euro Championship 2021 to czterorundowy cykl zmagań o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Zawodnicy zmierzą się na torach w Bydgoszczy (12 czerwca), Güstrow (26 czerwca), Gdańsku (3 lipca) oraz Rybniku (10 lipca). Bilety na rundy, które odbędą się w Polsce dostępne są na www.bit.ly/SEC_Tickets_2021 oraz www.bilety.wybrzezegdansk.pl.
Lista startowa SEC 2021:
1. Robert Lambert (Wielka Brytania)
2. Leon Madsen (Dania)
3. Nicki Pedersen (Dania)
4. Mikkel Michelsen (Dania)
5. Bartosz Smektała (Polska)
6. Patryk Dudek (Polska)
7. Daniel Bewley (Wielka Brytania)
8. Sergey Logachev (Rosja)
9. Andzejs Lebedevs (Łotwa)
10. Patrick Hansen (Dania)
11. Timo Lahti (Finlandia)
12. Kai Huckenbeck (Niemcy)
13. Piotr Pawlicki (Polska)
14. David Bellego (Francja)
15. Vaclav Milik (Czechy)