Już tylko godziny dzielą nas od rozpoczęcia drugiej rundy Speedway Euro Championship, która po raz trzeci zawita na PlauerChaussee 4 w Güstrow. To właśnie na technicznym, niemieckim torze najlepsi zawodnicy „Starego Kontynentu” powalczą o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu.
Nicki Pedersen i Martin Vaculik – to właśnie oni triumfowali w poprzednich dwóch rundach SEC-u, które odbyły się w Güstrow w 2014 i 2016 roku. Rywalizacja europejskiej czołówki zawsze cieszy się olbrzymim zainteresowaniem w Niemczech. Trybuny miejscowego stadionu są bardzo szczelnie wypełniane, a kibice pojawiają się na terenie dookoła obiektu na kilka godzin przed rozpoczęciem pierwszego wyścigu. To świetna promocjażużla w tym kraju.
Faworytem drugiej rundy tegorocznego cyklu będzie Vaclav Milik. Czech zaprezentował się ze świetnej strony podczas inauguracji mistrzostw Europy w Toruniu, gdzie stanął na drugim stopniu podium, ustępując jedynie startującemu z „dziką kartą” Jarosławowi Hampelowi. Nie tylko europejska, ale i światowa czołówka żużla podkreśla „Vaszkę” grubą czcionką, jako jednego z najpoważniejszych faworytów do zdobycia tytułu żużlowego mistrza Europy w 2017 roku.
Za plecami Czecha znajduje się fala znakomitych zawodników, którzy tylko czekają na jego najdrobniejszy błąd. Wśród nich znajdują się m.in. Krzysztof Kasprzak, który rok temu przegrał na niemieckiej ziemi jedynie z Martinem Vaculikiem. Polak ma więc pełne prawo wierzyć w to, że również w tym roku solidnie namiesza na 298-metrowym torze w Güstrow. Do grona faworytów zaliczany jest także Łotysz Andrzej Lebiediew, który w Toruniu stanął na najniższym stopniu podium.
Kontakt z czołówką klasyfikacji generalnej wciąż trzymają Przemysław Pawlicki oraz Artem Łaguta, którzy typowani byli przez wielu jako faworyci tegorocznej edycji Speedway Euro Championship. Powody do zmartwień ma za to Leon Madsen. Ledwie pięć „oczek” z Motoarenyspowodowało, że Duńczyk nie może sobie już pozwolić na więcej wpadek. Potrzebuje z kolei zdecydowanie lepszegoturnieju, niż tego sprzed roku, w którym uzbierał siedem punktów.
Niemieccy kibice swoją uwagę zwrócą zapewne na startującego z „dziką kartą”KaiaHuckenbecka, który w ubiegłorocznej rundzie stanął na najniższym stopniu podium.Pod baczną obserwacją znajdować się będzie także Martin Smolinski, który w Toruniu, w pierwszej rundzie tegorocznego cyklu, prezentował się fatalnie. Jedno jest pewne - Niemiec, podobnie jak cała stawka, może napisać historię, gdyż poprzedni zwycięzcy z Güstrow na torze się nie pojawią. Kto zatem dołączy do Pedersena i Vaculika?Güstrow zaprasza i zapewnia – w cykl Speedway Euro Championship emocji z pewnością nie zabraknie.
II runda Speedway Euro Championship, Güstrow godz. 17:30. Transmisję na żywo poprowadzi stacja Eurosport 1.
Oficjalna lista startowa:
1. Vaclav Milik #13 (Czechy)
2. Przemysław Pawlicki #59 (Polska)
3. Michael Jepsen Jensen #52(Dania)
4. Andreas Jonsson #100 (Szwecja)
5. Krzysztof Kasprzak #507 (Polska)
6. Andzejs Lebedevs #129 (Łotwa)
7. Martin Smolinski #84 (Niemcy)
8. Kai Huckenbeck #16 (Niemcy)
9. Mateusz Szczepaniak #58 (Polska)
10. Nicolai Klindt #29 (Dania)
11. Kacper Gomólski #44 (Polska)
12. Andrey Kudryashov #9(Rosja)
13. Mikkel Bech #177 (Dania)
14. Leon Madsen #66 (Dania)
15. Kenneth Bjerre #91 (Dania)
16. Artem Laguta #2 (Rosja)
17. Lukas Fienhage (Niemcy)
18. Mathias Bartz (Niemcy)