W finałowej rundzie cyklu SEC, która odbyła się w Lublinie, najlepszy okazał się Krzysztof Kasprzak. Indywidualnym Mistrzem Europy został natomiast Andzejs Lebdevs. Srebro zdobył Artem Laguta, natomiast brąz Vaclav Milik. W cyklu, oprócz czołowej trójki, utrzymali się także Andreas Jonsson i Krzysztof Kasprzak.
Już w pierwszej gonitwie dnia, bezpośrednią walkę stoczyli ze sobą Krzysztof Kasprzak i Mateusz Szczepaniak, a więc zawodnicy rywalizujący między sobą o utrzymanie w cyklu. Ten drugi może mówić o dużym szczęściu, bowiem defekt na ostatnim łuku zaliczył jadący na trzeciej pozycji Smolinski, dzięki czemu „Szczepan” mógł cieszyć się z jednego punktu. W drugim biegu do walki stanęli Lebedevs, Milik i Laguta, zawodnicy, którzy rywalizują między sobą o medale w tegorocznym cyklu SEC. O tym, jak poważnie podeszli do tego biegu zawodnicy, świadczy fakt, że w pierwszym łuku poszli „na łokcie”, przez co zabrakło miejsca dla Artema Laguty, który zanotował upadek. W drugim podejściu do gonitwy drugiej, „atomowo” ze startu wyszedł Rosjanin, który pewnie pomknął po zwycięstwo. Przez trzy okrążenia na ostatnim miejscu jechał Lebedevs, jednak zdołał wyprzedzić Andreya Kudryashova.
Pierwsze dwie serie zawodów były popisami Artema Laguty oraz Daniela Jeleniewskiego. Reprezentant Rosji wraz z kapitanem Speed Car Motoru Lublin byli jedynymi niepokonanymi zawodnikami po pierwszych dwóch startach. Bardzo wolny był z kolei Mateusz Szczepaniak. „Szczepan”, „na trasie”, wyraźnie odstawał od swoich rywali, przez co już od samego początku uciekała mu możliwość utrzymania się w cyklu SEC na przyszły sezon.
W biegu dziewiątym pogromcę znalazł Daniel Jeleniewski. Wychowanek miejscowego Motoru przegrał z Krzysztofem Kasprzakiem oraz Andreyem Kudryashovem. Pierwsze zwycięstwo w biegu dziesiątym odniósł Andzejs Lebedevs. Lider cyklu przedarł się z trzeciej pozycji na pierwszą. W biegu jedenastym taśma startowa nie poszła równo do góry. Pretensję do sędziny miał m.in. Andreas Jonsson, który zrezygnował z dalszej jazdy na pierwszym łuku. Bieg jednak został dokończony. Po biegu, jury zawodów, po obejrzeniu powtórek i przetestowaniu maszyny startowej podjęło decyzję o powtórce biegu. W powtórce biegu kibice obejrzeli fenomenalne ściganie. Na dystansie czterech okrążeń mijali się Laguta, Smolinski i Jonsson. Ostatecznie to Niemiec „wpadł” na metę drugi, Rosjanin trzeci, natomiast stawkę zamknął Szwed.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w biegu trzynastym. Jadący na trzeciej pozycji Krzysztof Kasprzak poszerzył tor jazdy, aby zaatakować drugiego Michaela Jepsena Jensena. Niestety, „Kasper” na pełnej prędkości uderzył w bandę. Na szczęście, ze zdrowiem Polaka okazało się być wszystko w porządku, z kolei wyniki biegu zostały zaliczone. Bieg piętnasty to kolejne biegowe zwycięstwo Andzejsa Lebedevsa i kolejny popis odważnej jazdy w wykonaniu Łotysza. Lebedevs ponownie zepsuł start, jednak na wyjściu z pierwszego łuku pewnie minął pod bandą swoich rywali, dzięki czemu, jego przewaga nad drugim w klasyfikacji generalnej Vaclavem Milikiem, utrzymywała się na poziomie czterech punktów.
Ostatnia seria startów to istna gra nerwów pomiędzy Vaclavem Milikiem i Andzejsem Lebedevsem. Milik popełnił duży błąd w biegu osiemnastym, przyjeżdżając na trzeciej pozycji. Takiego „prezentu” nie mógł nie wykorzystać Lebedevs. Łotysz pewnie zwyciężył w biegu dwudziestym, dzięki czemu zapewnił sobie tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. Bieg barażowy i finałowy oznaczał natomiast walkę o srebrny medal pomiędzy Milikiem i Lagutą. Co ciekawe, Czecha czekał bieg barażowy, z kolei Rosjanin zapewnił sobie awans bezpośrednio do finału.
W biegu barażowym rywalizowali ze sobą zawodnicy walczący o utrzymanie w cyklu, a więc Krzysztof Kasprzak oraz Przemysław Pawlicki. Awans do finału dawał z kolei Milikowi możliwość bezpośredniej walki o srebrny medal z Artemem Lagutą. W pierwszym łuku doszło do dość niebezpiecznej sytuacji. Vaclav Milik wpadł w Przemysława Pawlickiego, przez co obaj zawodnicy upadli na tor, jednak szybko podnieśli się z niego bez żadnych uszczerbków na zdrowiu. Sędzina zawodów podjęła jednak decyzję o wykluczeniu z powtórki Vaclava Milika, który teraz musiał liczyć na to, że w biegu finałowym, Laguta nie zapunktuje. W powtórce biegu barażowego najlepiej ze startu wyszedł Przemysław Pawlicki i to on pewnie wjechał do finału, podobnie jak drugi z reprezentantów Polski, Krzysztof Kasprzak. To właśnie w biegu finałowym, pomiędzy tymi dwoma zawodnikami rozstrzygnąć się miało utrzymanie w cyklu na przyszły sezon.
W biegu finałowym do walki stanęli Andzejs Lebedevs, Artem Laguta, Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki. Scenariuszy przed tą gonitwą było wiele. Vaclav Milik, liczył na to, że Laguta, przyjedzie na ostatniej pozycji, z kolej różnica punktowa pomiędzy sklasyfikowanym na piątej pozycji Kasprzakiem, a zajmującym szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej Pawlickim, wynosiła dwa punkty. Pewne zwycięstwo w biegu finałowym odniósł Krzysztof Kasprzak. Polak, który z dumą prezentował plastron z logiem firmy "LOTTO", utrzymał się w cyklu SEC na kolejny sezon. Kurs w zakładach firmy "ForBET", na zwycięstwo "Kaspera" podczas finałowej rundy wynosił 7,50zł. Srebrny medal zdobył natomiast Artem Laguta, który zajął trzecią pozycję w ostatniej gonitwie dnia.
Klasyfikacja końcowa
1.Krzysztof Kasprzak #507 (Polska) 13 (2,3,3,w,2,3)
2.Andzejs Lebedevs #129 (Łotwa) 14 (1,2,3,3,3,2)
3.Artem Laguta #2 (Rosja) 13 (3,3,1,2,3,1)
4.Przemysław Pawlicki #59 (Polska) 11 (2,1,3,3,2,0)
5. Kenneth Bjerre #91 (Dania) 11 (3,1,3,2,2)
6. Vaclav Milik #13 (Czechy) 10 (2,2,2,3,1)
7. Martin Smolinski #84 (Niemcy) 8 (d,1,2,2,3)
8. Leon Madsen #66 (Dania) 7 (3,0,1,3,0)
9.Daniel Jeleniewski #16 (Polska) 7 (3,3,1,0,0)
10. Andreas Jonsson #100 (Szwecja) 7 (2,3,d,1,1)
11.Andrey Kudryashov #9 (Rosja) 7 (0,2,2,1,2)
12. Michael Jepsen Jensen #52 (Dania) 7 (1,2,1,2,1)
13. Mateusz Szczepaniak #58 (Polska) 5 (1,0,u,1,3)
14. Mikkel Bech #177 (Dania) 4 (1,d,2,0,1)
15. Jurica Pavlic #19 (Chorwacja) 1 (0,1,0,0,0)
16. Kacper Gomólski #44 (Polska) 1 (0,0,d,1,d)
17. Oskar Bober #17 (Polska) NS
18. Paweł Miesiąc #18 (Polska) NS
Bieg po biegu:
1.(68,69) Kenneth Bjerre, Krzysztof Kasprza, Mateusz Szczepaniak, Martin Smolinski (d)
2.(66,72) Artem Laguta, Vaclav Milik, Andzejs Lebedevs, Andrey Kudryashov
3.(67,84) Daniel Jeleniewski, Przemysław Pawlicki, Michael Jepsen Jensen, Jurica Pavlic
4.(66,78) Leon Madsen, Andreas Jonsson, Mikkel Bech, Kacper Gomólski
5.(66,85) Krzysztof Kasprzak, Andzejs Lebedevs, Przemysław Pawlicki, Leon Madsen
6.(67,15)Andreas Jonsson, Andrey Kudryashov, Jurica Pavlic, Mateusz Szczepaniak
7.(67,13) Daniel Jeleniewski, Vaclav Milik, Martin Smolinski, Mikkel Bech (d)
8. (66,53) Artem Laguta, Michael Jepsen Jensen, Kenneth Bjerre, Kacper Gomólski
9. (67,54) Krzysztof Kasprzak, Andrey Kudryashov, Daniel Jeleniewski, Kacper Gomólski (d)
10. (67,41) Andzejs Lebedevs, Mikkel Bech, Michael Jepsen Jensen, Mateusz Szczepaniak (u)
11.(68,00) Przemysław Pawlicki, Martin Smolinski, Artem Laguta, Andreas Jonsson (d)
12. (67,87) Kenneth Bjerre, Vaclav Milik, Leon Madsen, Jurica Pavlic
13. (00,00) Vaclav Milik, Michael Jepsen Jensen, Andreas Jonsson, Krzysztof Kasprzak (w)
14. (67,66) Leon Madsen, Artem Laguta, Mateusz Szczepaniak, Daniel Jeleniewski
15. (67,88) Andzejs Lebedevs, Martin Smolinski, Kacper Gomólski, Jurica Pavlic
16. (68,40) Przemysław Pawlicki, Kenneth Bjerre, Andrey Kudryashov, Mikkel Bech
17. (67,56) Artem Laguta, Krzysztof Kasprzak, Mikkel Bech, Jurica Pavlic
18. (67,70) Mateusz Szczepaniak, Przemysław Pawlicki, Vaclav Milik, Kacper Gomólski (d)
19. (68,33) Martin Smolinski, Andrey Kudryashov, Michael Jepsen Jensen, Leon Madsen
20. (67,91) Andzejs Lebedevs, Kenneth Bjerre, Andreas Jonsson, Daniel Jeleniewski
21.(69,06) Przemysław Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Kenneth Bjerre, Vaclav Milik (w)
22. (68,06) Krzysztof Kasprzak, Andzejs Lebedevs, Artem Laguta, Przemysław Pawlicki
