Emil Sajfutdinow był na najlepszej drodze do zwycięstwa w pierwszej rundzie Speedway European Championships w Toruniu. W rundzie zasadniczej nie zaznał goryczy porażki i z kompletem piętnastu punktów awansował bezpośrednio do finału. W nim jednak uległ Nickiemu Pedersenowi i Pawłowi Przedpełskiemu.
„Tuż po zawodach powiedziałem Nickiemu, że taki jest już sport. Wydawało się, że po wspaniałej rundzie zasadniczej będę mógł spokojnie wygrać finał. Tak się jednak nie stało. Chciałbym pogratulować Nickiemu i Pawłowi, bo postawili naprawdę twarde warunki. Bieg finałowy był niesamowity, walka trwała przez cztery okrążenia. Dzisiaj kibice zobaczyli prawdziwą esencję żużla. Oczywiście jestem zadowolony ze swojego występu, gdyż niedawno dopiero wyleczyłem kontuzję i nie byłem do końca pewny, jak to wszystko zadziała.”
Sajfutdinow pomimo zajęcia trzeciego miejsca jest liderem klasyfikacji generalnej z 16 punktami. Tuż za nim znajduje się zwycięzca z Torunia, Nicki Pedersen.
„Cieszę się ze zdobytych punktów, ale to dopiero pierwsze zawody. W każdym turnieju trzeba punktować równo, żeby na koniec cieszyć się z medalu. Dzisiaj jestem zadowolony, ale już myślę o kolejnej rundzie w Landshut” – zakończył Emil Sajfutdinow